Dziś prezentujemy Wam kolejną część naszego cyklu #JedźNaErasmusa.
Tym razem udamy się do Koszyc razem z Anią, studentką inżynierii materiałowej.
1. Miejsce wyjazdu, czas
Na swojego Erasmusa wyjechałam na Słowację, konkretnie do Koszyc w semestrze zimowym 2015.
2. Dlaczego tam?
Panie z Biura Kształcenia Międzynarodowego poleciły mi to miejsce.
3. Czy miałaś problemy z doborem przedmiotów?
Nie, z katalogu przedmiotów realizowanych na Uczelni Technicznej w Koszycach bez problemu wybrałam odpowiednie dla mnie przedmioty. Po przyjeździe na miejsce, w ciągu pierwszego miesiąca mogłam je zmienić gdyby mi coś nie pasowała, albo akurat jakiś przedmiot nie był realizowany.
4. Co skłoniło Cię do podjęcia decyzji o wyjeździe?
Ciekawość i chęć przełamania mojej bariery językowej.
5. Najlepsze wspomnienie/wspomnienia?
Dużo tego! Chyba najlepiej wspomina wyjazd do Włoch, podczas którego zdecydowałam, że chciałabym na kolejnego Erasmusa wyjechać właśnie tam.
6. Koszty życia za granicą?
Stypendium jakie dostawałam wystarczało mi na pokrycie kosztów życia, Dużym plusem był fakt, że byliśmy zakwaterowani w akademiku (100 Euro za miesiąc), można też było zaoszczędzić na podróżach ponieważ
studenci mieli darmowe przejazy pociagami regionalnymi. Ceny żywności były zbliżone do tych w Polsce.
7. Twoja opinia o uczelni przyjmującej?
Byłam trochę zawiedziona uczlenią, gdyż zajęcia miałam po słowacku. Z czasam dało się do tego przyzwyczaić. Egzaminy zdawałam głównie po angielsku, była to forma prezentacji albo referatów na temat zadany przez prowadzącego zajęcia.
8. Co najbardziej podobało Ci się w studiowaniu za granicą?
Poznawanie ludzi z całego świata.
9. Jakie były minusy życia na Erasmusie?
Większych minusów nie zauważyłam.
10. Jak oceniasz swój wyjazd?
Uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Poznałam mnóstwo ciekawych i wartościowych osób, a wspomnienia jakie mam będą żywe do końca mojego życia.
Follow us